main

BlogNa stole

Jak za 5 euro spróbować 200 cypryjskich win

22/04/2015 — by Magdalena Kuźma0

wine28-960x640.jpg

Jak mając w kieszeni tylko 5 euro spędzić świetny wieczór, spróbować dwustu różnych win prosto z cypryjskich winiarni, w tym flagowej Commandarii? Wystarczy odwiedzić lokalny festiwal wina – Nicosia Wine Weekend. To wydarzenie gromadzące branżę winną z całego terytorium wyspy. Producenci z dumą prezentują swoje wyroby, przedstawiają szeroką gamę win i oczywiście chętnie napełniają kieliszki odwiedzających festiwal amatorów tego napoju. Każdy z nich przemierza salę festiwalu ze specjalnie przygotowanym na tę okazję kieliszkiem degustacyjnym. Na stanowiskach reprezentujących poszczególne winiarnie spotkamy producentów, enologów i inne osoby związane z całym procesem uprawy winorośli i produkcji wina, wiec warto poświecić chwilę i dowiedzieć się ciekawych rzeczy na temat cypryjskich trunków.

[photosetgrid layout=”3″]Nicosia Wine Weekend, CyprusNicosia Wine Weekend, CyprusNicosia Wine Weekend, Cyprus[/photosetgrid]

Festiwal – wino leje się strumieniami, Tata testuje kolejne gatunki – świetna sprawa, a co w tym czasie robi Ola? I karmiąca, kierująca Mama? Ola oczywiście robi to, co lubi najbardziej – biega. W pewnym momencie, kiedy dzieci nauczą się już w miarę sprawnie poruszać, wydaje nam się, że definitywnie przestają chodzić, zaczynają wyłącznie biegać. Od tej pory nie widzą już innej możliwości przemieszczania się niż biegiem, co oczywiście przekłada się też na rodziców. Organizatorzy weekendu pomyśleli też o fanach wina takich, jak mama. Jeżeli ktoś przyjechał na festiwal samochodem lub z innych powodów nie chce pić alkoholu albo czuje, że przyjął już dość, a ciągle ma jeszcze coś do spróbowania, ma do dyspozycji spluwaczki. Dzięki nim można poczuć aromaty, posmakować wina w ustach, a na koniec pozbyć się tego, czego nie chce się przełykać. Trochę, jak lizanie loda przez szybę, ale w pewnych sytuacjach może być przydatne.

[photosetgrid layout=”4″]Nicosia Wine Weekend, CyprusNicosia Wine Weekend, CyprusNicosia Wine Weekend, CyprusNicosia Wine Weekend, Cyprus[/photosetgrid]

Na festiwalu producenci przedstawiają wina wytworzone z dobrze znanych międzynarodowych szczepów winogron oraz te, których podstawą są lokalne odmiany winorośli. O dwóch najważniejszych szczepach winogron cypryjskich już pisaliśmy. Xinisteri i Mavro to dwa lokalne gatunki stanowiące bazę dla najpopularniejszych rodzajów trunków na wyspie. Trzeci cypryjski szczep to Maratheftiko, chociaż rzadziej spotykany, to coraz bardziej zyskuje na popularności. Okazuje się, że oprócz powyższych, cypryjskich szczepów jest znacznie więcej, ale to właśnie te trzy zasługują na największą uwagę. A w zasadzie dwa: Xinisteri i Mavro – to z tymi dwoma nazwami powinien zapoznać się każdy, kto bedzie siegal na cyprze po lokalne trunki.

Xinisteri to białe winogrona, szczególnie efektywnie uprawiane na większych wysokościach, gdzie niższe temperatury pozwalają owocom osiągnąć lepszą jakość. Dzisiaj cypryjscy producenci potrafią z tych winogron wyprodukować wina, o wyższej niż kiedyś zawartości alkoholu, z bogatszym i bardziej złożonym aromatem, o pełniejszym i głębszym smaku. Ciekawostką jest to, że aby wydobyć nowe smaki i aromaty producenci wina częściowo fermentują Xinisteri w dębowych beczkach lub mieszają go z miedzynarodowymi białymi szczepami, jak Savignon Blanc. Należy pamiętać, że Xinisteri ma znaczący udział w produkcji najważniejszego cypryjskiego wina – Commandarii.

Z kolei Mavro jest najpopularniejszym rodzajem winogron uprawianych na wyspie. Stanowi ok 40% wszystkich upraw i dzisiaj jest cześciej wykorzystywane jako winogrono stołowe niż do produkcji wina. Do głównych zalet tego szczepu nalezy to, że bogato owocuje, jednak większość win z niego produkowanych osiąga średni kolor, słaby aromat i lekki smak. Aby stworzyć bardziej wykwintne wina, o głębszym kolorze i bardziej kwiatowym i owocowym aromacie, należy Mavro hodować na wysokości ponad 1000 metrów. Obok Xinisteri jest on używany do produkcji Commandarii. A z win, w których Mavro występuje samodzielnie, szczególnie poleca się spróbować różowych.

[photosetgrid layout=”5″]wine10wine7 Nicosia Wine Weekend, Cyprus Nicosia Wine Weekend, Cyprus Nicosia Wine Weekend, Cyprus[/photosetgrid]

O Commandarii już wspominaliśmy – to flagowe cypryjskie wino, którego bezwzględnie należy spróbować będąc na Cyprze. Jest to wino deserowe, a więc słodkie i ciężkie, co oznacza, że Cypryjczycy zaproponują je nam na zakończenie posiłku. Odnajdziemy w tym nim mieszankę tych charakterystycznych dla Cypru winogron – Xinisteri i Mavro.  Ponieważ jest to chyba najcenniejszy skarb wyspy, aby móc deserowe wino nazwać Commandarią, należy spełnić kilka warunków. Przede wszystkim wino musi zostać wyprodukowane na wyspie w rejonie między wybrzeżem Morza Śródziemnego a górami Troodos. Sama uprawa, suszenie na słońcu i fermentacja winogron wykorzystywanych do jego produkcji musi odbywać się na terenie jednej z 14 miejscowości, tworzących apelację Commadaria. Dopiero wtedy trunek może nosić dumną nazwę prawdopodobnie najstarszego do dziś produkowanego gatunku wina na świecie. Pierwsze wzmianki o nim pochodzą z XII wieku. Polecamy w czasie wakacji na Cyprze uraczyć się chociaż jednym kieliszeczkiem tego złotobrązowego gęstego napoju, pachnącego kawą, czekoladą i owocami.

[photosetgrid layout=”4″]Nicosia Wine Weekend, CyprusNicosia Wine Weekend, CyprusNicosia Wine Weekend, CyprusNicosia Wine Weekend, Cyprus[/photosetgrid]

Jak mówią Cypryjscy producenci, na jakość lokalnego wina ma wpływ przede wszystkim środowisko, w którym dojrzewają winogrona, czyli klimat, żyzne gleby i topografia terenu. To właśnie dzięki różnorodnym glebom i możliwości uprawiania winorosli na różnych wysokościach, wina z wyspy osiągają swój wyraźny smak i aromat. Szczególnie zdaje się na to wpływać wysokość, na jakiej znajdują się uprawy, ponieważ pozwala ona uciec wrażliwym na wysokie temperatury krzewom z upalnych nizin trochę wyżej, gdzie warunki klimatyczne są neico lżejsze. Tam na wysokościach w kluczowym okresie dojrzewania owoców temperatura jest łagodniejsza a opady częstsze i bardziej obfite. Takie warunki pozwalają na wyhodowanie winogron bogatszych w smaku, dających wina o głębszym smaku.

Najlepiej o wszystkich czynnikach wpływających na smak i jakość wina dowiedzieć się bezpośrednio na miejscu. Większość winiarni, których na wyspie jest ponad 50, chętnie przyjmuje turystów i zaprasza na prezentację upraw, procesu produkcji i oczywiście degustację własnych wyrobów. Najlepiej wybrać jakąś winnicę, zadzwonić i umówić się na konkretną wizytę. Wtedy mamy pewność, że nasza przygoda z winem na pewno się odbędzie, a jeżeli jesteście miłośnikami napoju bogów taka wizyta w winiarni jest wręcz koniecznością.

Weekend w towarzystwie cypryjskich win to nie pierwsze nasze spotkanie z napojem bogów. Nasze obserwacje i wiedza zebrana podczas podróży w winiarskie rejony świata zachęciły nas do przyłączenia się projektu Winnica Aleksandra. Niedlugo możecie spodziewać się pierwszej relacji z sadzenia winorośli.

Blog

CYPRYJSKI ALFABET – WYSPA OD Α DO Ω – CZ. 2

09/04/2015 — by Magdalena Kuźma5

Cyprus1-2-960x595.jpg

N

Ν ν – Νεκρόπολη – Nekropolie. Niedaleko centrum Pafos, tuż nad brzegiem morza kryją się pochodzące z VI wieku przed naszą erą Królewskie Grobowce. Królewskie, a jednak nie królewskie. Rozmach i finezja z jakimi zostały wykonane, wielość grobów i ogromny obszar, jaki pokrywają kazał naukowcom spodziewać się, że jest to miejsce pochówku jakichś władców. Okazało się jednak, że ciało żadnego króla nie zostało tu nigdy złożone. Te bogato zdobione, wykute w skale, z licznymi malowidłami na ścianach mogiły stanowiły prawdopodobnie miejsce pochówku elit urzędniczych i społecznych Pafos. To rozległość terenu i imponujące wykonanie grobowców zapewniły mu tytuł królewskich. Niektóre katakumby przypominają nawet domy mieszkalne z wieloma pomieszczeniami i licznymi kolumnami wyrzeźbionymi w skale. Jest to jeden z przykładów takich wykutych w skale budowli na świecie – najbardziej porywającym jest miasto Petra w Jordanii, ale jeżeli nie widzieliście jeszcze żadnych budowli tak wykonanych, Grobowce Królewskie są warte odwiedzenia. Wybierając się tam należy spodziewać się solidnego spaceru, no i oczywiście samo południe nie jest najlepszą porą na wycieczkę.

[photosetgrid layout=”3″]Thombs of Kings, CyprusThombs of Kings, CyprusThombs of Kings, Cyprus[/photosetgrid]

KS-1

Ξ ξ – ξαφνική απόδραση – Nagła ucieczka. Czarnobyl – to pierwsze co przychodzi nam na myśl, kiedy słyszymy o opuszczonym mieście, takim, które nagle zostało wyludnione i do dziś świeci pustkami. I zasadniczo na tym kończy się nasza wiedza. Okazuje się, że w Europie jest więcej takich miast, na ulicach których spotkać można co najwyżej duchy. Jedno z takich miejsc znajduje się na Cyprze. To Warosia – właściwie wielka dzielnica Famagusty, którą nagle, z dnia na dzień, z godziny na godzinę opuścili wszyscy mieszkańcy. Przyczyną tej ucieczki było zbliżające się starcie wojsk tureckich i cypryjskich w 1974 roku podczas najazdu Turków na wyspę, a obawiający się o swoje zdrowie i życie mieszkańcy w pośpiechu opuścili swoje domy, oczywiście z myślą, że zaraz po zakończeniu starć tam wrócą. Zanim do tego doszło miasto było stolicą cypryjskiej turystyki, miejsca hotelowe w Warosii stanowiły ponad 50% wszystkich hotelowych miejsc na Cyprze! Dziś dzielnica znajduje się we władaniu Cypru Północnego a turecka armia otoczyła teren drutem kolczastym i pilnie strzeże dostępu do niego. Ani dawni mieszkańcy nie mają prawa powrotu, ani tureccy osadnicy nie zostali wpuszczeni na jego teren. Jedynie turecka armia wspólnie z naturą sprawuje nad nim kontrolę. Polega to mniej więcej na tym, że luksusowe hotele z lat 70. przeistoczyły się w kompletną ruinę, bez okien, z łuszczącym się tynkiem i drzewami wyrastającymi w najbardziej zaskakujących miejscach. Piękne piaszczyste plaże sąsiadują z rozpadającymi się budynkami. Dawni mieszkańcy Warosii nadal chętnie by do niej powrócili, jednak brak porozumienia między greckim a tureckim Cyprem skutecznie czyni Warosię w dalszym ciągu miastem duchów.

[photosetgrid layout=”3″]Cyprus VarosiaCyprus VarosiaCyprus Varosia[/photosetgrid]

O

O o as Ola. Ola na Cyprze bawiła się świetnie. Zachwyciła ją temperatura, oswojone koty, z którymi można było wszędzie biegać, piękne widoki i nowy fotelik samochodowy. To tu Ola po raz pierwszy usiadła w samochodzie, jak dorosła i strasznie jej się to spodobało. Oczywiście natychmiast po powrocie musieliśmy ruszyć do sklepu w poszukiwaniu fotelika. Ale wracając na Cypr, nasza córka jeszcze nie korzysta z placów zabaw, ale zwróciliśmy uwagę, że cała wakacyjna infrastruktura przygotowana jest na przyjęcie małych turystów. Hotele dysponują łóżeczkami dziecięcymi, a restauracje posiadają krzesełka do karmienia, gdzieniegdzie znajdą się nawet przewijaki, ale raczej rzadko. Na pewno za to wszędzie spotkamy dużo uśmiechu i sympatii w kierunku najmłodszych. Podróż przez cypryjskie miasteczka wózkiem nie zawsze była łatwa, ze względu na wąskie chodniki i wyrastające nagle na środku latarnie i inne słupy, ale dało się. W sumie łatwiej było wózkiem niż z Olą samodzielnie biegającą, bo na własnych nogach zazwyczaj udawała się w przeciwnym kierunku niż my. Szczęśliwie stragany obwieszone kolorowymi zabawkami i dmuchanymi zwierzątkami były jeszcze poza jej obszarem zainteresowania.

[photosetgrid layout=”3″]Ola4 Ola3 Ola2[/photosetgrid]

P

Π π – Πράσινη Γραμμή – Zielona linia. Zielona linia, czyli strefa buforowa utworzona przez ONZ pomiędzy Republiką Cypru a Cyprem Północnym. Wyspa okazuje się być kolejnym miejscem na świecie, w którym z powodu braku możliwości osiągnięcia porozumienia, strony konfliktu trzeba było fizyczne od siebie odseparować. Historia zielonej linii sięga lat 60. XX wieku. Już wtedy z powodu wzajemnej wrogości różnych narodowości brytyjskie siły pokojowe postanowiły fizycznie odgrodzić Greków i Turków od siebie. W 1974 roku, po tureckiej inwazji na wyspę, linia na dobre podzieliła Cypr i stała się nieprzejezdna. Faktycznie jest ona strefą zdemilitaryzowaną o różnej szerokości biegnącą z północy na południe wyspy. Niektóre miasteczka trafiły w całości w obręb strefy wojskowej, inne tak, jak Nikozja są podzielone granicą. Granica przebiegająca przez centrum Nikozji umożliwia uczynienie jej stolicą obydwu krajów. Generalnie przez 30 lat funkcjonowania granica była nieprzekraczalna. Dopiero jakieś 10 lat temu władze tureckie i cypryjskie zezwoliły na jej przekraczanie. Dziś każdy może swobodnie przemieszczać się między krajami, oczywiście na podstawie paszportu. Turyści krążą pomiędzy obiema państwami, szczególnie w obrębie Nikozji, ponieważ większość zabytków miasta znajduje się po tureckiej stronie. Przekroczenie granicy zajmuje jedynie chwilę (o ile nie ma kolejki), a pieczątkę Cypru Północnego do paszportu można wedle życzenia dostać lub nie. Przejść granicznych na całej długości zielonej linii jest 7, część z nich można pokonać wyłącznie pieszo, inne wyłącznie samochodem. Chcąc zabrać auto z cypryjskiej wypożyczalni na teren Cypru Północnego należy wykupić na granicy obowiązkowe ubezpieczenie w cenie 20 euro ważne 3  dni. Nie ma z kolei możliwości wjechania do Republiki Cypru samochodem wypożyczonym w tureckiej części. Pomimo zezwolenia na przekraczanie granic sytuacja między ludnością grecką i turecką wcale nie ulega poprawie. Siły ONZ donoszą o tysiącu wrogich incydentach mających miejsce każdego roku na terenie strefy, poczynając od wyzwisk aż po użycie broni palnej. Szanse na zakończenie misji wojskowej na tym terenie w najbliższym czasie są więc raczej nikłe.

[photosetgrid layout=”3″]CYPRUS, Nicosia, Green Line Cyprus, Green Line Cyprus, Green Line[/photosetgrid]

R

 Ρ ρ -ρεύμα – Prąd. Wybierając się na Cypr należy pamiętać o tym, że gniazdka elektryczne tam stosowane są to gniazdka typowe dla Wielkiej Brytanii, czyli z trzema bolcami, typ G. Dobrze jest więc przed wyjazdem zaopatrzyć się w przynajmniej jeden adapter. Przynajmniej jeden, bo na pewno przydałoby się ich więcej. Obowiązkowo na wakacje zabieramy przecież telefony, tablet, aparat fotograficzny itd. W czasach kiedy coraz bardziej uzależniamy się od urządzeń elektrycznych dostęp do energii jest niezbędny. Na pewno w większości hoteli możemy pożyczyć lub kupić taką „przejściówkę”, ale warto zabezpieczyć się przed wyjazdem i spokojnie jechać na wakacje. Zwłaszcza, że po długiej podróży jakieś urządzenia będą już wymagały naładowania. Jeżeli na miejscu planujemy wypożyczyć samochód, może przydać nam się też ładowarka samochodowa (lub kabel USB).

[photosetgrid layout=”3″]CyprusCyprusCyprus[/photosetgrid]

sigma

Σ σ ϲ ς – συνάδελφος – Koledzy. Cypryjczycy są bardzo towarzyskim narodem, a właściwie narodami, bo to samo można powiedzieć zarówno o mieszkańcach południowej, jak i północnej części wyspy. Klimat na pewno temu sprzyja. Cypryjscy mężczyźni chętnie przesiadują całymi dniami, a latem nieco chłodniejszymi wieczorami, na zewnątrz w towarzystwie kolegów właśnie. Triumfy święcą gry stolikowe – tryktrak, karty, czy na przykład domino. Śmiechy i głośne dyskusje niosą się ulicami a strumienie kawy leją się do późna. Całość spowita jest oczywiście ciężkim dymem papierosowym. Kobiet w zasadzie w takich okolicznościach nie widać. Ola oczywiście nie czekała ani chwili i zaraz po przyjeździe do Larnaki znalazła sobie kolegę. Pierwszy sport kontaktowy w życiu naszej córki – piłka nożna – na szczęście zakończył się bez urazów, a nowy kolega przypadł jej do gustu. I wyglądało na to, że ze wzajemnością, jednak przyjaźń nie trwała długo, bo jak zwykle czas nas naglił.

[photosetgrid layout=”3″]CyprusCyprusCyprus[/photosetgrid]

T

Τ τ – τοπίo – Pejzaż. Piękne pejzaże to oprócz pogody, jedna ze wspanialszych przeczy, jakimi Cypr raczy swoich gości. Leżąca na Morzu Śródziemnym wyspa opływająca błękitnymi wodami i skąpana zazwyczaj w słońcu to coś, czego poszukują turyści, zwłaszcza ci przybywający z krajów o mniej łaskawym klimacie. Skalne brzegi, w głąb których wkrada się morze mają niesamowity urok i ciężko od nich oderwać wzrok. A jeżeli jeszcze połączymy widok morza z oddalonymi szczytami gór, nic więcej już nie trzeba. Trafiwszy w takie okoliczności przyrody o zachodzie słońca, można na długo utknąć na jakieś skale i wpatrywać się w horyzont. Tak samo pięknie musi wyglądać wschód, ale kto by wstawał na wakacjach o tak nieludzkiej porze? Ze wszystkich miejsc, które odwiedziliśmy najbardziej zauroczył nas zakątek zwany Cape Greco. To miejsce leżące na południowym wschodzie wyspy i będące częścią parku narodowego. W sezonie musi tam być pełno ludzi, a nam wiosną udało się mieć to miejsce prawie wyłącznie dla siebie. Oprócz nas tylko jedna ledwo widoczna para podziwiała krajobraz wtulona gdzieś w skały nabrzeża. To idealne miejsce na romantyczną randkę. Ale wizyta z roczną dziewczynką w niczym oczywiście takiej nie przypomina. Zamiast romantyzmu – oczy dookoła głowy i próba nadążenia za Olą, której kamieniste nabrzeże nie sprawiało żadnych trudności przy poruszaniu się.

[photosetgrid layout=”3″]Cyprus, Cape GrecoCyprus, Cape GrecoCyprus, Cape Greco[/photosetgrid]

Y

Υ υ ϒ – υποδομή – Infrastruktura. Infrastruktura turystyczna Cypru jest świetnie przygotowana na przyjęcie mas napływających na wyspę. Ponad 2 miliony turystów odwiedza Cypr każdego roku, z czego znaczącą większość stanowią Brytyjczycy. Miasta, które są największymi ośrodkami turystycznymi, obfitują w miejsca noclegowe o wyższym i niższym standardzie. Pafos, Larnaka, Limassol, Protaras to miasta, do których trafia większość gości. Niektórzy odkrywają też walory uroczej Kyrenii, będącej stolicą turystyki w Cyprze Północnym. Baseny kryte i odkryte, prywatne lub publiczne plaże, restauracje serwujące dania chyba wszystkich kuchni świata zadowolą najbardziej wybredne gusta. Co ciekawe prawdziwą lokalną kuchnię raczej ciężko tu znaleźć, zwłaszcza w centrach kurortów. Przeważają fast foody, niekiedy w restauracjach, gdzieś między fish and chips a sushi uda się znaleźć coś lokalnego. Drogi łączące największe miasta na wyspie są bardzo dobrej jakości, świetnie utrzymane, także samodzielne poruszanie się po Cyprze nie stanowi problemu, o ile oczywiście uda się opanować jazdę po lewej stronie drogi. Nazwy miejscowości na znakach drogowych występują również w języku angielskim, więc tym bardziej bez obaw można się samodzielnie wybrać poza kurorty. W sumie większość Cypryjczyków włada językiem angielskim, szczególnie ci pracujący w sektorze turystycznym. Wyspę obsługują trzy lotniska, z których największym jest to położone w Larnace obsługujące ponad 5 milionów pasażerów rocznie.

[photosetgrid layout=”3″]Cyprus, Girne (Kyrenia)Cyprus, Larnaca AirportCyprus, Limassol[/photosetgrid]

PHI

Φ φ ϕ – φλαμίνγκο – Flamingi. Opuszczając lotnisko w Larnace i kierując się do centrum miasta napotykamy spory zbiornik wodny. Położony prawie w mieście okazuje się być słonym jeziorem. Na świecie występuje kilka takich zbiorników, z których największym jest oczywiście Morze Kaspijskie, a które charakteryzują się znacznym zasoleniem, czyli zawartością chlorku sodu, siarczanu magnezu i innych soli. Na Cyprze występują dwa takie jeziora, większe to Limassol Salt Lake, a mniejszy to właśnie Larnaca Salt Lake (złożone z resztą z kilku zbiorników). W związku z szybko parująca w wysokiej temperaturze wodą po sezonie letnim jezioro jest zupełnie wyschnięte i staje się po prostu skorupą soli. Miesiące zimowe pozwalają mu ponownie nabrać wody i stać się siedliskiem 85 gatunków ptaków wodnych. Miejsce to jest mekką ornitologów i przyciąga z całego świata wielbicieli ptaków chcących obserwować dzikie kaczki, mewy i oczywiście flamingi. Kluczowym zwierzęciem zamieszkującym to jezioro jest pewien rodzaj skorupiaków (Artemia), który stanowi główne pożywienie wszystkich ptaków tu zimujących i to dzięki niemu mamy tu taką obfitość różnych gatunków ptaków. Okazuje się, że w sezonie zimowym można w tym rejonie spotkać od 2 do 12 tysięcy flamingów. Koniec marca, kiedy byliśmy na Cyprze, to prawdopodobnie ostatni dzwonek na ich spotkanie. I na szczęście się nam udało. Na początku widzieliśmy tylko skupiska białych punktów poruszających się po jeziorze i nie byliśmy pewni co to za ptaki. Jako, że jesteśmy zupełnymi laikami w tej kwestii upewniliśmy się, że to flamingi, dopiero jak podpłynęły nieco bliżej, rozłożyły skrzydła do lotu i pozwoliły nam zobaczyć ten charakterystyczny różowy kolor. Ciągle liczyliśmy, że przypłyną trochę bliżej brzegu, ale one wciąż z uporem pływały prawie po samym środku jeziora. Ola chyba nawet się nie zorientowała, co widziała, bo bardziej interesowały ją oczywiście krążące wszędzie dzikie koty. Wszystkim, którzy będą wybierali się na Cypr wiosną i planują lecieć na lotnisko w Larnace polecamy wziąć ze sobą lornetkę lub dobry obiektyw, jezioro jest po drodze.

[photosetgrid layout=”3″]Cyprus, flamingos, LarnacaCyprus, flamingos, LarnacaCyprus, flamingos, Larnaca[/photosetgrid]

CHI

Χ χ – Χριστός Ανέστη – Chrystus zmartwychwstał. Dziś, 12 kwietnia, zgodnie z kalendarzem Juliańskim, kościoły prawosławne w tym Cypryjski Kościół Prawosławny obchodzą dzień zmartwychwstania Pańskiego. Jest to najważniejsze święto dla kościoła prawosławnego i wszystkich kościołów chrześcijańskich. Poprzedzony jest on czterdziestodniowym postem, kiedy to nie spożywa się mięsa, ani innych produktów zwierzęcego pochodzenia. Bezpośrednio przez Wielkanocą następuje Wielki Tydzień, w trakcie którego trwają najgorętsze przygotowania do obchodów święta. W Wielki Czwartek Cypryjczycy zabierają się do pieczenia różnego rodzaju pieczywa. Tradycyjnie na stole Wielkanocnym muszą znaleźć się „flaounes” – bułeczki wypełnione serem, rodzynkami i posypane sezamem. Również w czwartek należy przygotować jajka na niedzielną bitwę, czyli ugotować je na twardo i pomalować obowiązkowo na czerwono. W Wielki Piątek odbywają się krótkie procesje, podczas których niesiona jest ikona Chrystusa, pod udekorowanym kwiatami baldachimem. Ciekawym zwyczajem jest też palenie ognisk (lampratzia) w Wielką Sobotę, odbywa się to zazwyczaj przy kościołach a punktem honoru jest rozpalić jak największy ogień. W ognisku palona jest figura Judasza. Najważniejsze nabożeństwo rozpoczyna się o 23:00 w sobotę. To podczas niego dokonuje się symboliczne zmartwychwstanie Chrystusa, objawiające się rozpaleniem świec przez wszystkich wiernych. Rodzinne świętowanie rozpoczyna się w niedzielę, kiedy to Cypryjczycy pieką na rożnie jagnię, stukają się czerwonymi jajkami i biesiadują.
Ponieważ udało nam się odwiedzić wyspę w okresie przedświątecznym, na każdym placu czy skrzyżowaniu spotykaliśmy świąteczne dekoracje. Kolorowe jajeczka i zajączki uśmiechały się do nas w każdym mieście i miasteczku.
Wesołych Świąt!

[photosetgrid layout=”5″]jaja30Cyprus Easter jaja20jaja23jaja22[/photosetgrid]

PSI

Ψ ψ – ψωμί – Pieczywo. W czasie wycieczek zawsze dobrze jest mieć coś pod ręką na przekąskę dla Oli, poza tym będąc na Cyprze chcieliśmy spróbować lokalnego pieczywa, więc chętnie odwiedzaliśmy lokalne sklepiki w poszukiwaniu czegoś dobrego. Pech chciał, że zamiast normalnego pieczywa ciągle trafialiśmy na coś dziwnego. Zazwyczaj na jakąś suszoną wersję, której na szczęście Ola dawała radę, ale dopiero po włożeniu odpowiednio dużej pracy. Raz spodziewając się miękkiej bułeczki kupiliśmy posypane sezamem, fantazyjnego kształtu suchary, potem spodziewając się czegoś a’la pita trafiliśmy na placek nadziewany słodkim jabłkiem, innym razem okrągły placek wydał nam się czymś ciekawym, a okazał oczywiście sucharem, chyba z bogactwem jakiegoś pieprzu. Kiedy w końcu udało nam się znaleźć dla naszej córki jakieś miękkie pieczywo na małą przekąskę, Ola tak ochoczo się za nie zabrała, że mieliśmy do sprzątania całe auto. Na najlepsze pieczywo trafiliśmy w Nikozji, po stronie północnocypryjskiej. Jakoś tak się ułożyło, znaleźliśmy się wcześnie rano po północnocypryjskiej stronie błądząc po coraz mniej turystycznych uliczkach miasta. Nagle doszedł do nas charakterystyczny zapach świeżego pieczywa. W tej uliczce ukryta była malutka piekarnia, gdzie trzech gości wypiekało z cienkiego ciasta, jakby bułeczki z pomidorowo-paprykowo-ziołowym farszem. Hit naszego wyjazdu, lepszego śniadania do tej pory nie jedliśmy! Oli też w miarę smakowało, ale ona raczyła się tylko samym ciasta, bo farsz okazał się trochę zbyt pikantny dla niej. Dobrze jest czasem pobłądzić poza głównym turystycznym szlakiem, żeby znaleźć coś dobrego…

[photosetgrid layout=”3″]Cyprus, NicosiaCyprus, breadCyprus[/photosetgrid]

OMEGA

Ω ω – ώριμος – Dojrzały. Na Cyprze panuje subtropikalny klimat ze średnią temperaturą w dzień około 24 stopni, więc warzywa i owoce mają tam wspaniałe warunki do dojrzewania. Oprócz wspominanych już winogron i oliwek na Cyprze uprawia się szeroki wachlarz owoców i warzyw. Wzdłuż wybrzeży ciągną się najbardziej egzotyczne dla nas gaje pomarańczy, cytryn czy brzoskwiń. Chociaż arbuzy są gotowe do spożycia już pod koniec maja, najlepszą porą, żeby przyjechać na Cypr jest końcówka lata, kiedy to dyspozycji będziemy mieć większość rosnących tam owoców jak figi, mango czy granaty. Jeżeli jednak traficie tam tak, jak my wiosną, nic straconego, o tej porze świetnie smakują pomarańcze czy banany. Chociaż na dobrą sprawę, kiedy się tam nie pojawimy, zawsze będziemy mieli coś pysznego do wyboru.

[photosetgrid layout=”3″]Cyprus fruitsCyprus fruitsCyprys, fruits[/photosetgrid]

Blog

Cypryjski alfabet – wyspa od α do ω – cz. 1

05/04/2015 — by Magdalena Kuźma6

Cyprus1-2-960x595.jpg

AΑ, α jak Ἀσία (Azja) – Republika Cypru jest członkiem Unii Europejskiej i w związku z tym często jest kojarzona z Europą i faktycznie politycznie do niej należy. Tymczasem geograficznie wyspa w całości leży w Azji. Związana z UE część zajmuje tylko fragment wyspy, resztę terytorium obejmuje Turecka Republika Cypru Północnego. Dodatkowo na południu znajdują się dwa niewielkie terytoria zamorskie Wielkiej Brytanii (Akrotiri i Dhekelia), a wewnątrz nich istnieją trzy strefy kontrolowane przez Republikę Cypru. Zrozumieć podział terytorialny administracyjny i polityczny wyspy nie jest więc łatwo. Należy wiedzieć też, że obie cypryjskie republiki rozdzielone są tzw. Zieloną Linią – strefą niczyją kontrolowaną przez wojska ONZ.

[photosetgrid layout=”3″]CyprusCyprusCyprus[/photosetgrid]

BB β jak Βόρεια Κύπρος (Cypr Północny) – zajmuje północno – wschodnią część wyspy i jest państwem oficjalnie uznawanym wyłącznie przez Turcję i Nachiczewańską Republikę Autonomiczną. Cypr Północny, a w zasadzie Turecka Republika Północnego Cypru jest tworem powstałym na terytorium wyspy w 1983 roku i zamieszkanym w większości przez ludność turecką. Pomimo, że nie jest to powszechnie uznawany kraj, Organizacja Narodów Zjednoczonych jest aktywnie zaangażowana w ochronę jego granic. Aby rozdzielić strony konfliktu niezbędne jest utrzymywanie przez ONZ strefy buforowej oddzielającej od siebie narody i wyznania. W tej chwili przepływ ludności między obiema częściami wyspy jest swobodny, ale kontrola paszportowa jest utrzymana. Cypr Północny posiada swoją flagę, hymn i rząd, a walutą tam obowiązującą jest turecka lira. Przekraczając granicę przechodzimy ze strefy euro do obszaru funkcjonowania tureckiej waluty, oczywiście turyści są chętnie obsługiwani w obu walutach. Stolicą państwa jest, tak jak Republiki Cypru, Nikozja, więc miasto jest podzielone jest pomiędzy oba kraje.

[photosetgrid layout=”3″]CyprusCyprusCyprus[/photosetgrid]

Cγ jak γάτα (kot) – kto nie lubi kotów niech nawet się nie wybiera na wyspę. Bliskie spotkanie z jednym z nich jest gwarantowane. Prędzej czy później znajdziemy któregoś z włochatych czworonogów ocierającego się o naszą nogę. Wyspę zamieszkują tysiące kotów, które spotkamy dosłownie wszędzie, w sklepach, hotelach, na podwórku, wylegujące się na chodnikach, pochowane we wszystkich zakamarkach miast i miasteczek. Koty zostały podobno sprowadzone na wyspę w IV wieku w celu rozprawienia się z rosnącą ilością węży. Przyczyniła się do tego św. Helena, matka Konstantyna Wielkiego. I tak plaga węży została zastąpiona plagą kotów. To jedna legenda. Inni kierują swoje przypuszczenia w kierunku związków Cypru z kulturą starożytnego Egiptu i boginią Bastet. Bogini miłości, radości i muzyki, patronka domowego ogniska, symbol płodności przedstawiana była jako kobieta z głową kota. Z resztą w całej kulturze egipskiej koty zajmowały znaczące miejsce. Ale obecność kotów na Cyprze i pozytywny stosunek mieszkańców do tych zwierząt sięgają prawdopodobnie znacznie wcześniejszych czasów. Wykopaliska prowadzone na wyspie ujawniły dowody na udomowienie kotów przez Cypryjczyków już 9500 lat temu! Historia wspólnego życia przez 9500 lat umocniła szczególne więzi wyspiarzy ze zwierzętami i po dziś dzień są one traktowane na Cyprze w szczególny sposób.

[photosetgrid layout=”3″]Cyprus CyprusCyprus [/photosetgrid]

D

Δ δ jak δεξιά πλευρά – prawa strona – to właśnie po prawej stronie spodziewamy się znaleźć kierownicę w cypryjskich autach. Kierowcy miejcie się na baczności – podchodzimy do auta z prawej strony! W związku z tym łatwo się domyślić, że będziemy jeździć też jakoś dziwnie. Dokładnie – ruch drogowy na wyspie odbywa się po stronie lewej. Totalna masakra dla kogoś, kto przyjeżdża z kraju, w którym obowiązuje ruch prawostronny. Ale nie jest tak źle, po pewnym czasie można się przyzwyczaić. Tylko zmienianie biegów lewą ręką przywołuje na myśl dawno zapomniany kurs na prawo jazdy, kiedy zmiana biegu wymagała spojrzenia na dźwignię. Na świecie ruch lewostronny obowiązuje na 75 terytoriach, podczas kiedy 161 państw stosuje ruch prawostronny. Prawdopodobnie lewostronna zasada jest to pierwotna reguła poruszania się po wszelkich drogach i traktach. Przyczyną leżącą u podstaw takiego rozwiązania jest praworęczność większości populacji ludzkiej (ok. 90%), która poruszającym się po lewej stronie drogi pozwala na dobycie broni i prowadzenie walki z nadchodzącym przeciwnikiem z użyciem właśnie prawej ręki. Wersja dla pacyfistów – pozwala to na radosne powitanie zbliżającego się przyjaciela poprzez uścisk prawej dłoni. Ruch lewostronny na Cyprze jest pamiątką po panowaniu brytyjskim. Zakończyło się ono w 1960 roku ale zasady ruchu drogowego pozostały. Po lewej stronie poruszamy się zarówno po Republice Cypru, jak i Tureckiej Republice Cypru Północnego.

[photosetgrid layout=”3″]Cyprus Cyprus Cyprus[/photosetgrid]

E

Ε ε jak Ελαιόλαδο – oliwa z oliwek – to tłuszcz powstający w wyniku mechanicznego wyciskania oliwek, czyli owoców drzewa oliwnego. Oliwki dzielimy zasadniczo na trzy grupy, pod kątem tego, kiedy zostały zebrane. Oliwki zbierane tuż przed dojrzeniem są zielone, te zrywane kiedy już proces dojrzewania się rozpocznie są fioletowo-czerwone, natomiast te, które osiągną już pełną dojrzałość są czarne lub ciemnofioletowe. Drzewo oliwne jest charakterystyczne dla całego basenu Morza Śródziemnego i oczywiście obficie występuje na Cyprze. Produkcja oliwy z oliwek na wyspie rozpoczęła się przynajmniej 2000 lat przed naszą erą, ale prawdziwa eksplozja upraw drzewa nastąpiła niedawno, bo w latach 30. XX wieku. Cypryjczycy lubują się w oleju z oliwek, jako że jest to jeden z najzdrowszych tłuszczów. Olej wykorzystują oczywiście w kuchni, ale też do produkcji kosmetyków i w obrzędach religijnych. Co ciekawe aby wyprodukować 1 litr oliwy potrzebujemy minimum 5 kg owoców. Najwięcej gajów oliwnych na Cyprze  spotkamy w okolicach Nikozji, a w skali całego kraju zajmują one około 12000 ha, czyli prawie 10% powierzchni wyspy. Takie rozmiary upraw pozwalają wyprodukować rocznie 12000 ton oliwy. Na Cyprze możemy znaleźć wiele atrakcji turystycznych związanych z oliwą. Ciekawe jest muzeum – fabryka oliwy, Oleastro Olive Park, położone w połowie odległości pomiędzy Pafos a Limassol, 15 minut samochodem od głównej drogi. Prezentuje ona historię upraw drzewa oliwnego, różne metody przetwórstwa owoców i rolę oliwek w kulturze cypryjskiej. Minusem jest to ze poza szczytem sezonu muzeum jest zamykane o dowolnych porach, wiec bez wcześniejszego kontaktu telefonicznego nie warto się tam wybierać. Ponadto polecamy wybrać się na północ od Limassol, na tereny wykopalisk archeologicznych, gdzie można obejrzeć zrekonstruowaną prasę do produkcji oliwy z oliwek pochodzącą z VII-IX wieku naszej ery.  Tego samego typu prasy służyły również do wyciskania soku z winogron do produkcji wina.

[photosetgrid layout=”3″]CyprusCyprusCyprus[/photosetgrid]

FG

Ζ ζ jak Ζιβανία – Zivania – wydaje się, że jeżeli próbowałeś już grappy we Włoszech, rakiji w Chorwacji i czaczy w Gruzji, to rynek destylatów z winogron masz już opanowany. Tymczasem okazuje się, że do kompletu brakuje jeszcze między innymi Zivanii. To cypryjski trunek nieco różniący się od pozostałych. Oryginalna Zivania produkowana jest wyłącznie z dwóch rodzajów winogron uprawianych na Cyprze: Xynisteri i Marvo. Jest to napój o stosunkowo wysokiej zawartości alkoholu (ok. 45%), przeźroczysty, o lekko słodkim aromacie. Jego historia sięga XV wieku. Generalnie trunek jest produkowany na potrzeby własne przez wielu cypryjczyków i wykorzystywany w kulturze cypryjskiej również jako środek medyczny i rozgrzewający. Oprócz tradycyjnej istnieje również czerwona Zivania z dodatkiem ziół i cynamonu, produkowana przez Winarnię Kykkos w dwóch wersjach – słodkiej i wytrawnej, a także Zivania sezonowana w dębowych beczkach. Na zdjęciach poniżej tradycyjna aparatura do produkcji trunku i dwa rodzaje najpopularniejszej Zivanii.

[photosetgrid layout=”3″]Cyprus, Zivania Cyprus, ZivaniaCyprus, Zivania[/photosetgrid]

H

Η η jak Η Γέννηση της Αφροδίτης  – Narodziny Wenus – południowe wybrzeże wyspy, lazurowa woda, pieniąca się wokół wielkiej skały wyrastającej tuż przy brzegu, wiosenne słońce zalewające światłem zatokę, chłodny orzeźwiający wiatr – idealnie. Nic więc dziwnego, że to właśnie tu ukazała się światu bogini miłości i piękna – Wenus, a raczej Afrodyta, bo mitologia grecka jest tu bardziej właściwa. Według legendy najpiękniejsza z bogiń po prostu wystąpiła tu na brzeg wprost z morskiej piany. Inna opowieść wiąże wynurzenie się bogini w tym miejscu z odciętym i wrzuconym do morza właśnie tu przyrodzeniem boga nieba Uranosa. Tak czy owak Cypr stał się miejscem wiecznego kultu tej piękności. Wiecznego, bo po dziś dzień mieszkańcy kultywują jej pamięć, powołując się na jej imię  nazwach hoteli, restauracji i innych atrakcji turystycznych, co zapewnia im stały dopływ turystów przyciąganych przez legendę. Do dziś nawet przetrwało imię Afrodyta, chętnie nadawane dziewczynkom.

[photosetgrid layout=”3″]Cyprus, AphroditeCyprus, AphroditeCyprus, Aphrodite[/photosetgrid]

I

Θ θ ϴ ϑ jak Θρησκεία – religia – większość mieszkańców Republiki Cypru to wyznawcy Cypryjskiego Kościoła Prawosławnego. Ponad 90% mieszkańców identyfikuje się z religią prawosławną, a historia chrześcijaństwa na wyspie sięga IV wieku naszej ery. Od czasu wielkiej schizmy wschodniej, kiedy to Cypr zerwał kontakty z kościołem łacińskim, wyspa przeszła przez ery panowania francuskiego, weneckiego, tureckiego i brytyjskiego, aby po uzyskaniu niepodległości religia prawosławna mogła swobodnie na wyspie rozkwitnąć. Pierwszym prezydentem kraju został nawet wybrany arcybiskup Makarios III. Jedną z najważniejszych świątyń, które koniecznie należy odwiedzić na Cyprze jest Cerkiew św. Łazarza w Larnace, wzniesiona w IX wieku z kryptą św. Łazarza w podziemiach. Ważnymi miejscami kultu są dla Cypryjczyków również klasztory, których 12 rozlokowanych jest w różnych częściach wyspy, a najbardziej znanym, prawdopodobnie ze względu na produkcję tradycyjnych alkoholi, jest klasztor w Kykkos.
Drugą najpopularniejszą religią na wyspie jest islam, właściwy oczywiście dla Tureckiej Republiki Północnego Cypru. Ale o tym poniżej.

[photosetgrid layout=”3″]CyprusCyprusCyprus, Ayia Napa Cathedral[/photosetgrid]

J

Ι ι jak Ισλάμ – Islam – przekraczając granice Cypru Północnego przenosimy się do zupełnie innego świata – obszaru kulturowo związanego z Turcją, a religijnie oczywiście z Islamem. Islam pojawił się na wyspie w XVI wieku, ale większość dzisiejszych muzułmanów to osadnicy tureccy, którzy napłynęli na wyspę po inwazji Turcji w 1974. W związku z tym większość z nich to sunnici. Po północnej stronie wyspy obserwujemy ciekawe efekty mieszania się kultur i wyznań, jak na przykład ten w Famaguście. Niegdyś Katedra św. Mikołaja, a od XVI wieku po dziś dzień, Meczet Mustafy Lali Paszy. Ten dziwny twór, na pierwszy rzut oka wyglądający jak zrujnowana gotycka katedra, jest faktycznie świątynią islamską, o czym świadczy dobudowany do jednej z wież minaret. Wszystkie charakterystyczne dla chrześcijaństwa freski czy witraże zniszczono, a ściany pomalowano na biało i odtąd budowla z powodzeniem służy muzułmańskiej społeczności. Oprócz Cypru Północnego muzułmanie żyją i mają swoje miejsca kultu również na terenie Republiki Cypru. Jednym z najważniejszych jest bajkowo położony na brzegu Słonego Jeziora meczet Hala Sultan Tekke, mający szczególne znaczenie dla wszystkich muzułmanów, nie tylko tych tureckich. Jest to prawdopodobnie miejsce pochówku Umm Haram, mamki samego proroka Mahometa.

[photosetgrid layout=”3″]Cyprus, Hala Sultan TekkeCyprus, Lala Mustafa PashaCyprus, Yenicami Mosque, Nicosia[/photosetgrid]

K

Κ κ – κουμανδαρία – Commandaria – prawdopodobnie jest to najstarszy do dziś produkowany gatunek wina na świecie. Nazwa Commandaria pojawiła się na pewno już w XII wieku. To deserowe wino cypryjskie produkowane jest na wyspie w rejonie między wybrzeżem lazurowego Morza Śródziemnego, a szczytami gór Troodos. Uprawa, suszenie na słońcu i fermentacja winogron wykorzystywanych do jego produkcji odbywa się na terenie jednej z 14 miejscowości, w regionie zwanym właśnie Commadaria. Oczywiście wykorzystuje się tu te same dwa szczepy winogron Xynisteri i Mavro, rdzennie cypryjskie gatunki, które są również podstawą przy produkcji Zivanii. Commandaria to złotobrązowe gęste słodkie wino, bywa, że pachnące kawą i czekoladą, na pewno owocami, a często też mające lekki posmak świeżości. Cypryjczycy chętnie popijają je na zakończenie posiłków. Aby wydobyć pełnię jego smaku i aromatu, wino musi być podawane w temperaturze 12 – 14 stopni. No i oczywiście wizyta na Cyprze bez spróbowania Commandarii w ogóle się nie liczy.

[photosetgrid layout=”3″]Cyprus CommandariaCyprus CommandariaCyprus Commandaria[/photosetgrid]

L

Λ λ as Λάρνακα – Larnaka. Our first steps after landing at nearby airport we directed to Larnaca. This is a city located in the south of the island, although small, it’s third largest on Cyprus. Finally we could take off Ola’s long sleeves necessary in Poland. Weather was perfect. Larnaca is typical tourist place, where sunburned turists spend their time eaither on the beach or in some coastal restaurants. Larnaca hosts must think that tourists need to have things they like on hand, so at every step we find McDonald’s, KFC or Starbucks between restaurants trying to keep local atmosphere. But bored with sunbathing turists will find in town also something interesting to see. The most important is of course the Church of St. Lazarus and Hala Sultan Tekke Mosque but we have mentiond them already before. Besides them you need to cover the whole seaside promenade starting from the monument of Zeno of Kition. This Greek stoic was born in Larnaca, which was previously called Kition. You have to pass some market stalls selling all you can imagine, get to the stone winged lion brought to Larnaca by Venetians and finish your walk at the medieval Larnaca Castle. Local beaches are very well kept but if you look for some other type of activities than sunbathing, plan to spend no more than half a day in Larnaca because Cyprus offers a lot more.

[photosetgrid layout=”3″]Cyprus, LarnacaCyprus, LarnacaCyprus, Larnaca[/photosetgrid]

M

Μ μ jak μεζέδες  – meze. Jadąc na Cypr wiadomo – trzeba spróbować meze. To konieczność, nie można wyjechać z wyspy bez zjedzenia meze. Ale właściwie co to jest i czy będzie smakowało Oli? Smakowało na pewno będzie jak większość „dorosłego” jedzenia, ale czy będzie to coś odpowiedniego dla niej? Zobaczymy. Przechadzając się uliczkami cypryjskich miasteczek wciąż spotykaliśmy krzyczące bannery „najlepsze meze”, „fish meze” , „meat meze”. My postaraliśmy się znaleźć niewielką, z dala od turystycznego zgiełku restaurację serwującą ten smakołyk. Meze okazało się czymś na kształt hiszpańskich tapas, czyli z grubsza wyborem przystawek. Wybraliśmy opcję „fish meze” i otrzymaliśmy kolejno zestaw sosów, sałatkę i całą gamę owoców morza. Jak się można domyślać Ola musiała obejść się smakiem, bo smażone na głębokim tłuszczu meze nie wydały nam się najlepsze dla małego brzuszka. Meze jest charakterystyczne dla wschodniego wybrzeża Morza Śródziemnego występując w różnych wariacjach, zależnie od kraju. W niektórych regionach meze serwowane jest przed głównym daniem, na Cyprze raczej podawane jest jako posiłek sam w sobie. Składające się z kilkunastu różnych smakołyków pozwala z powodzeniem napełnić żołądek. Poleca się uzupełnić je jakimś lokalnym trunkiem, na przykład Zivanią.

[photosetgrid layout=”3″]Cyprus, MezeCyprus, MezeCyprus, Meze[/photosetgrid]

Blog

Jak przekroczyć granicę Cypru i Cypru Północnego

23/04/2015 — by Magdalena Kuźma0

gr1-960x640.jpg

Jak przekroczyć granicę Republiki Cypru i Cypru Północnego? Generalnie bardzo łatwo, a w szczegółach zależy to od tego, w jaki sposób się poruszamy. Zakładamy, że interesuje nas przemieszczenie się z Republiki Cypru na teren Cypru Północnego, bo w większości taki jest kierunek przepływu turystów. Większość spędza wakacje w Republice Cypru, a do Cypru Północnego wybiera się tylko na wycieczkę.

Jeżeli poruszamy się na własnych nogach, to prawdopodobnie będziemy korzystać z przejścia granicznego w Nikozji. Granica przebiega przez środek miasta, a przejście znajduje się na ulicy Ledra. Jest to przejście graniczne używane zarówno przez turystów, jak i mieszkańców Nikozji. Do obsługi mieszkańców jest przygotowane specjalne okienko, więc tłumy turystów, które przewijają się tam w sezonie nie utrudniają życia Cypryjczykom.

1. Przychodząc od strony Republiki Cypru najpierw trafiamy na posterunek cypryjskich pograniczników. Tutaj prezentujemy paszport i po sprawdzeniu go przez służby przechodzimy dalej.

2. Po sprawnym pokonaniu niewielkiej odległości między dwoma posterunkami zgłaszamy się do kontroli północnocypryjskiej. Tam wypełniamy karteczkę – wizę, którą będziemy poźniej nosić w paszporcie aż do powrotu. Wypisania wymaga imię i nazwisko, numer paszportu i narodowość. Na granicy zdobywamy na niej pieczątkę i swobodnie udajemy się na zwiedzanie drugiej strony miasta. Chętni mogą uzyskać pieczątkę do paszportu, ale nie jest to obowiązkowe.

Cyprus, border

Sprawa ma się podobnie przy przekraczaniu granicy wypożyczonym samochodem. Ponieważ masy turystów przekraczają tę granicę, urzędnicy są dobrze przygotowani i cała procedura przebiega sprawnie.

1. Na posterunku Republiki Cypru prezentujemy paszporty i dokumenty samochodu, które otrzymaliśmy w wypożyczalni. Wszystko odbywa się bez wysiadania z auta, celnik odbiera i przynosi dokumenty do samochodu.

2. Ponieważ ubezpieczenie wykupione w wypożyczalni obejmuje tylko terytorium Republiki Cypru, to pojawiając się w części Północnego Cypru swoje pierwsze kroki kierujemy do punktu sprzedaży ubezpieczeń. To pierwsze okienko po prawej stronie. Będzie tam potrzebny paszport i dokumenty samochodu. Ubezpieczenie jest obligatoryjne, a jego najkrótszy trzydniowy wariant kosztuje 20 euro.

3. Dla każdej osoby w samochodzie wypełniamy karteczkę, która stanowi naszą wizę. Jeżeli dysponujemy już jedną bo na przykład przekraczaliśmy wcześniej granicę pieszo, możemy jej użyć ponownie, z tym że w tym miejscu musi ona zostać uzupełniona o numer rejestracyjny samochodu, którym się poruszamy. Wiza zostanie ponownie podstemplowana i znowu musimy trzymać ją w paszporcie aż do powrotu.

4. Z wypełnioną wizą, ubezpieczeniem i paszportami wszystkich podróżujących z nami osób udajemy się do okienka celników. Tam otrzymujemy pieczątkę wjazdową na wizie i możemy jechać.

[photosetgrid layout=”2″]North Cyprus visaNicosia border[/photosetgrid]

Procedury powrotne wyglądają podobnie. Warte wspomnienia jest chyba to, że i pieszo, i samochodem możemy wrócić przez dowolne przejście, nie musimy korzystać z tego samego, przez które opuszczaliśmy Cypr południowy. Ważną informacją dla podróżujących do Cypru Północnego jest to, że samochód tam wypożyczony nie będzie wpuszczony na teren Republiki Cypru.

Cyprus, border